Bardzo miła impreza na jeziorze Dąbie Małe. Prawie wszyscy uczestnicy byliśmy zakwaterowaniu w nowo wyremontowanych obiektach na terenie szczecińskiego Centrum Żeglarskiego – dawnych wojskowych koszar. Rozwiązania zagospodarowania pokoi hotelowych były sprawne, ale nieczęsto spotykane, a pokój apartament, w którym, dzięki gościnności kolegów mieliśmy okazję spędzić kilka chwil, miał tak wspaniały widok ze swoich 12 okien, że nie sposób go porównać do żadnego innego pokoju hotelowego jaki widziałem w życiu. Centrum Żeglarskie Szczecin, gospodarze regat, którzy w ubiegłym roku gościli nas w organizując Mistrzostwa Masters, również w tym roku bardzo się zaangażowali. Na lądzie były 2 spotkania przy ognisku, które dzięki pogodzie i bardzo miłej atmosferze przeciągnęły się do późnych godzin, a na wodzie bufet przy mecie, w którym po wyścigu można było otrzymać napoje i słodycze, w tym bardzo smaczne pączki. Do tego sprawna organizacja sędziowska – wszystko to nam uczestnikom sprawiało prawdziwą przyjemność .
Na regaty przyjechało 22 zawodników, w tym 2 kolegów z Niemiec – Jacek i Friedrich, co było dodatkową satysfakcją. Wiatry zmieniały się od słabych do średnich (maksymalnie 14 węzłów) z kierunków zachodnich. Odbyło się 7 wyścigów w ciągu 2 pierwszych dni regat, a na ostatni dzień, ze względu na niepewną wiatrową prognozę, został do rozegrania tylko jeden, który jednocześnie otwierał „odrzutkę” 2 rezultatów. Przy braku wiatru, przez wcześniejsze pakowanie się trochę wymusiliśmy decyzję zakończenia regat. Może nie było to do końca zgodne z ustaleniami i rozczarowało tych, którzy liczyli jeszcze na poprawienie swoich miejsc. Wygrał Marek Jarocki, przed Bartkiem Ptakiem i Szymonem Winiarskim. Gratulowaliśmy zwycięzcom i dziękowali organizatorom, chcąc przyjechać znów za rok. /Bogusław Nowakowski/
Wyniki: