To były już drugie z kolei bardzo udane tegoroczne pucharowe regaty. Organizatorem był KW Garland LOK Gliwice i gospodarz przystani Jachtklub PTTT z Pszczyny. Przyjechało bardzo wielu kolegów, nawet z najodleglejszych rejonów Polski czyli z nadmorza, a także trzech kolegów z Czech i jeden ze Słowacji. Była to bardzo znacząca nobilitacja, tym bardziej, że od bardzo wielu lat na południu Polski nie było w klasie Finn regat tej rangi. Świetny, obszerny teren Jachtklubu PTTK dał możliwość wspólnego towarzyskiego i sportowego spotkania, które wspaniale przygotowali organizatorzy. Wszystko to działo się w wodno-górskiej scenerii jeziora Goczałkowickiego, z widokiem na masyw Szyndzielni i sąsiednich gór pomiędzy Cieszynem, a Andrychowem, w krajobrazie bardzo typowym dla alpejskich rejonów Niemiec i Szwajcarii.
Pierwszego dnia warunki wiatrowe były na początku nieżeglarskie, więc towarzystwo cieszyło się spotkaniami i rozmowami, ale po południu po nadejściu chmury, udało się rozegrać 1 wyścig w wietrze ok. 12 węzłów. Na przystani gospodarze częstowali piwem, napojami, kiełbaskami i krupniokiem z kapustą, wypiekami ciast, herbatą i kawą. Drugiego dnia była chyba najlepsza pogoda żeglarska jaką można sobie wymarzyć – słonecznie i w miarę stabilny wiatr ok. 15 węzłów. Pływało się wspaniale, na lekko już sfalowanym jeziorze. W czołówce była międzynarodowa rywalizacja. Po rozegraniu 5 wyścigów regaty wygrał Bartosz Szydłowski, przed Słowakiem Peterem Mosnym i Andrzejem Romanowskim, czwarty był Czech Mateusz Czerwenka, a piąty Bogusław Nowakowski.
Na zakończeniu każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy kubek, a pierwsza trójka ładne żeglarskie statuetki. Przyjezdni gratulowali organizacji i obiecywali powrót na piękne, duże Jezioro Goczałkowickie.
Regaty miały patronat Prezesa PZŻ i jestem pewien, że Prezes Tomek Chamera może się nimi pochwalić.
/BN/
Wyniki: wyniki-regaty-klasyfikacji-pucharu-polski-w-klasie-finn-2024