W trzecim dniu przed południem odbyło się roczne zebranie Finn Masters. Prezydent Andy Denison przedstawił krótkie sprawozdanie z działalności i propozycje kolejnych mistrzostw. W przyszłym roku regaty odbędą się w holenderskim Medemblik, gdzie organizatorzy spodziewają się 400 zgłoszeń. Nie wiadomo, czy tylu przyjedzie, ale dobrze, że będą takie możliwości. W 2026 mistrzostwa odbędą się w lutym w Brisbane w Australii, a do kolejnych oraz do ewentualnych Mistrzostw Europy zgłosiły się egzotycznie Dubaj i Maroko, a także, już realniej, Hiszpania i Francja. Sprawozdanie finansowe przedstawiono w sposób żenujący i całkowicie odbiegający od standardów. Na ekranie wyświetlono nieczytelny formularz i bardzo skrótowo, bez podania jakichkolwiek liczb, prezydent Denison skomentował go.
Po zebraniu odbył się jeden wyścig w wymagających warunkach wiatru do 5B. Zbudowała się fala, dobra do surfowania na wolnym kursie, ale trudna do lądowania na plaży. Obsługa i widzowie ofiarnie pomagali przy schodzeniu z wody.
Włoskie menu wieczornego galowego obiadu zadowoliło chyba każdego uczestnika.
Czwartek zaczął się burzą, więc po wywieszeniu flagi AP wszyscy czekali na kolejne sygnały, najczęściej spożywając popołudniowy lunch. Sugerując się prognozą, Komisja zarządziła czekanie i wypłynięcie ok. 15:30. Wkrótce rzeczywiście mocno się rozwiało do ok. 20 knt, więc były problemy już z ruszeniem z plaży. To był wyczerpujący wyścig, dość dużo wywrotek i znaczące trudności z lądowaniem na przyboju plaży. Miałem satysfakcję, bo wybierając start z pinu, na starej drewnianej łodzi przeszedłem czołówce przed dziobami na lewym halsie. Na kemping wróciliśmy zmęczeni, tuż przed 20-tą.
Ostatniego dnia przy słabym wietrze długo czekaliśmy na start. Dla Komisji ważne było, aby wszystkie cztery floty rozegrały wyścig, by można było zaliczyć go do wyników. Ostatecznie tuż przed 15-tą ruszyliśmy i przy wietrze ok. 2B dokończyliśmy regaty. Później długi powrót do portu, mycie łodzi, ceremonia zakończenia i pakowanie na przyczepy. Prace zakończyliśmy o północy.
Kulminacyjnym punktem regat było bardzo ładnie przygotowane zakończenie. Wyróżniono wszystkich Superlegends i Legends, czyli 80 i 70 latków pamiątkowym zdjęciem i zestawem win.
Później wręczano puchary i medale pierwszej trójce we wszystkich kategoriach wiekowych, a także w kategorii Old Boat. Odebrałem piękną statuetkę z historyczną plakietką zwycięzcy poprzedniego roku. Długo się do tej chwili przygotowywałem i cieszyłem się, że udało mi się wygrać z moją rasowo piękną Kalipso z 1964 roku.
Na końcu odbyła się dekoracja w kategorii OPEN, którą wygrał Francuz Laurent Hey, przed Francuzem Valerianem Lebrun i Holendrem Martinem van Muyden.
FINAL RESULTS
1 FRA 75 Laurent HAŸ 9.0
2 FRA 111 Valérian LEBRUN 10.0
3 NED 6 Martijn van MUYDEN 12.0
4 NED 98 Nanno SCHUTTRUPS 13.0
5 NED 148 Peter PEET 20.0
6 GER 711 André BUDZIEN 21.0
7 GBR 790 Nick CRAIG 24.0
8 GBR 5 John GREENWOOD 24.0
9 HUN 50 Akos LUKATS 26.0
10 GBR 74 Lawrence CRISPIN 28.0
SUPER LEGENDS
1 NED 8 Rodrick CASANDER (1944) 258
2 GBR 777 Howard SELLARS (1941) 291
3 FRA 23 Daniel CHÉDEVILLE (1944) 299
LEGENDS
1 NZL 9 Rob COUTTS (1954) 130
2 NED 11 Hendrik de JAGER (1949) 149
3 AUS 68 Jay HARRISON (1952) 154
GREAT GRAND MASTERS
1 NED 148 Peter PEET 20
2 GER 711 André BUDZIEN 21
3 GBR 5 John GREENWOOD 24
GRAND MASTERS
1 FRA 75 Laurent HAŸ 9
2 NED 6 Martijn van MUYDEN 12
3 GBR 790 Nick CRAIG (1974) 24
MASTERS
1 FRA 111 Valérian LEBRUN 10
2 NED 98 Nanno SCHUTTRUPS 13
3 POR 21 Filipe SILVA 29
LADIES
1 AUT 852 Claudia Maria GRABER 217
2 AUT 330 Tina WEINREICH 377
Wyniki Polaków (w nawiasie miejsce w grupie): Marek Jarocki 80 (GM38 ), Andrzej Skarka 172 (GGM71 ), Bogusław Nowakowski 233 (GGM99 ), Jan Kominek 274 (L28 ), Jan Okulicz 282 (SL6 )
Pełne wyniki: finn__overall_results__20
https://www.manage2sail.com/en-US/event/FinnWC2024#!/results?classId=Finn
Piękny zestaw zdjęć: https://www.flickr.com/photos/finnclassphotos/
Bogusław Nowakowski