V Regaty o Puchar Bydgoskiego Klubu Żeglarskiego – relacja – Polskie Stowarzyszenie Regatowe klasy Finn

Przysłowie “Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata” oznacza, że kwiecień charakteryzuje się zmienną pogodą, kiedy w jednym dniu może być ciepło i słonecznie, a w innym zimno i nawet śnieg. Mieliśmy szczęście ponieważ 26-27.04.2025 w Pieczyskach nad zalewem Koronowskim, kiedy odbywały się V Regaty o Puchar Bydgoskiego Klubu Żeglarskiego w klasie Finn, będące jednocześnie pierwszymi z cyklu regat Pucharu Polski w klasie FINN, było bardzo wiosennie i słonecznie.

Do regat zgłosiło się 42 zawodników, z czego 40 wzięło udział w zawodach. Na uroczystym rozpoczęciu regat uczciliśmy minutą ciszy śmierć Papieża Franciszka, który w ten dzień został pochowany, a Prezydent RP ogłosił z tego powodu narodową żałobę. Dziękujemy organizatorom, że podtrzymali w tym trudnym czasie żałoby decyzję o organizacji regat.

Ponieważ były to pierwsze regaty w sezonie żeglarskim, przygotowania do startów rozpoczęły się już na lądzie prezentacją nowych patentów i wykonanymi zimą modernizacjami jachtów. Jak zwykle humor i dobry duch dopisywał – niezmiernie miło ogląda się towarzystwo, które dobrze czuje się we własnym gronie.

W pierwszy dzień regat pogoda zapowiadała stały kierunek NbE ze zmienną siłą wiatru (w porywach do 5 B), piękne kwietniowe słoneczko na bezchmurnym niebie niestety nie ogrzewało zbytnio i temperatura nie rozpieszczała (10-15 C). W takich warunkach udało się rozegrać 4 pełnoprawne wyścigi. Na trasie zmienność warunków wiatrowych dała o sobie znać i starty praktycznie od 2 wyścigu zmuszały do szybkiej przekładki na lewy hals. Na trasie miejscami „działy się cuda” i pogoda udowadniała, że ona do końca dyktuje warunki. Tutaj w ramach anegdoty chciałem podziękować Ryśkowi za zachowanie „fair-play” – na środku trasy prowadząc wyścig na 2 pozycji zaczekał w ciszy wiatrowej na resztę stawki, żeby móc podjąć walkę łeb w łeb z innymi. Dzięki Rysiek!

Sobota zakończona wieczorną integracją, na której udało się też poruszyć tematy “polityczne” naszej klasy związane z wyborami w PZŻ. Wnioski z rozmów wydają się być ciekawe i z pewnością dają do myślenia na przyszłość.

W kolejny dzień regat, zgodnie z prognozą, wiatr miał siąść do 2-3 B (i to na tych optymistycznych modelach prognoz). Niestety pomimo działań szamana Michała Wieszoka na wodzie nie udało mu się na tyle zebrać wiatru, żeby sędzia Kuba Bogdański mógł puścić chociaż jeden wyścig. Czas oczekiwania na wiatr spędziliśmy z pożytkiem i korzystając z obecności mierniczego klasy FINN Marcina Owczarkiewicza chętni mogli przeważyć swoje jachty. Wiązało się to z żartami kolegów, gdy kolejna osoba wjeżdżała pod wagę padało pytanie: “to które miejsce się zwalnia w stawce?”. Wszystkie ważone jachty (na razie poglądowo) były zbyt ciężkie, ale Marcin dał wiele cennych wskazówek na co należy zwrócić uwagę w dokumentach rejestrowych, żeby na przyszłorocznych regatach Mistrzostw Europy 2026 w Gdyni nie mieć problemów i już zawczasu się do nich przygotować. U mnie w głowie pozostało pytanie – gdzie na szybko znaleźć ołów?

Sędzia po próbach i pomiarach na wodzie, w końcu o 13:00 ogłosił zakończenie regat. O 14:00 rozpoczęło się oficjalne zakończenie regat i wręczenie nagród i pamiątek.

Pierwsze miejsce zajął POL 1 Jarosław Radzki (5pkt) zaraz za nim POL 6 Bartosz Szydłowski (8[kt) i na 3 i 4 miejscu POL 73 Andrzej Romanowski i POL 100 Marek Jarocki (9pkt).

Pełne wyniki na stronie: https://www.upwind24.pl/regatta/v-regaty-o-puchar-bydgoskiego-klubu-zeglarskiego-w-klasie-finn-2025/results

Organizacja regat była na najwyższym poziomie zarówno sportowym jak i organizacyjnym. Dziękujemy!