Finn World Masters 2024 – relacja z półmetka

W poniedziałek rozegrano 2 pierwsze wyścigi przy wietrze 8 – 12 knt. Cała flota jest podzielona na 2 rejony żeglowania, przy czym na każdym z rejonów startują 2 grupy. W sumie jest więc 4 floty startujących, które są losowane każdego dnia tak, by nie ścigać się z tymi samymi osobami. Pierwszego dnia większość uczestników zaliczyła zróżnicowane wyniki. Wynika to zarówno z konieczności przystosowania się i koncentracji (tak było w moim przypadku, gdy źle zapamiętałem prognozę  sygnalizującą skręt wiatru w prawo), jak i z tego, że w regatach startuje duża ilość równych sobie zawodników, więc wygrać lub zająć dobre miejsce nie jest łatwo. Wystarczy jeden większy błąd przy wyborze halsówki i już się traci kilkadziesiąt miejsc. Po ogłoszeniu wyników okazało się, że praca komisji regatowej wymagała korekt i poprawek. Na mecie nieprecyzyjnie (bez nagrywania i filmowania) tylko z jednego punktu rejestrowano przypływających. Było z tego powodu wiele protestów – dlaczego, i to na mistrzostwach świata z flotami z ponad 70 uczestników, nie wiem. Żeglowanie było jednak wspaniałe przy pięknej słonecznej pogodzie, komfortowej zarówno na wodzie, jak i na brzegu.

Drugiego dnia warunki były podobne – południowy wiatr 12 -14 knt, więc wymagały jeszcze więcej fizycznego zaangażowania. Kandydatów do pierwszego miejsca jest wielu, więc nawet najlepszym zawodnikom trudno ustabilizować miejsce w czołówce. Dobrze pływał Marek Jarocki (14 i 10 miejsce w grupie). Po 2 dniach: Marek Jarocki 80, Andrzej Skarka 179, ja na drewnianej łodzi 241, Jan  Kominek 273 i Jan Okulicz 280.

Jutro tradycyjne roczne zebranie FWM,  planowany jeden wyścig i galowy obiad. Regaty kończą się w piątek jednym wyścigiem.

/BN/

Wyniki: https://www.manage2sail.com/en-US/event/FinnWC2024#!/results?classId=Finn

Zdjęcia: https://www.flickr.com/photos/finnclassphotos/

Dodaj komentarz