To regaty, na które zawsze warto przyjechać! Jak co roku szczecińskie Centrum Żeglarskie i sponsorzy przygotowali wzorowo imprezę – dobre pływanie, bardzo miły program spotkań po wyścigach, wspaniałe pamiątkowe koszulki, tradycyjny bufet na wodzie. Nigdzie do tej pory nie spotykałem podobnego przyjęcia – tylko w Szczecinie! /BN/
Pierwszego dnia odbyły się 3 wyścigi warunkach dość zmiennego, w kierunkach i w sile, wiatru (pomiędzy 10-20 węzłów). Prowadzi Piotr Kula. Fotorelacja w obiektywie Mieczysława Szweda poniżej:
a także:
Drugiego dnia wiatr oscylował wokół 20 węzłów, a dzień był deszczowy. Rozegrano 3 wyczerpujące wyścigi, a później, przy portowej kei regaty meczowe, w których wzięli udział wszyscy uczestnicy. Były 4 ćwierćfinały, 2 półfinały i finał, a w każdym startowały 4 łodzie – dużo zmian sytuacji na wodzie i bardzo dużo emocji. Okazało się, że konieczna jest sędziowska asysta rozstrzygająca na bieżąco konfliktowe sytuacje, której na tych regatach zabrakło.
Relacja zdjęciowa:
Wieczorem, przy wspólnej kolacji zorganizowanej przez gospodarzy rozmawialiśmy o bieżących sprawach Stowarzyszenia. Poruszaliśmy wiele wątków. Bardzo ciekawą była propozycja zaprezentowana przez Piotra Kulę w sprawie formatu regat, w tym także olimpijskich. Ponieważ regaty flotowe tak bardzo różnią się od regat meczowych, np. w formule wyścigu medalowego, naciskając na atrakcyjność, należałoby w poszczególnych klasach rozgrywać 2 konkurencje – regaty flotowe i meczowe, przydzielając medale w obu. Wydaje się, że nasze Stowarzyszenie przeciera już ten szlak.
Trzeciego dnia w ładnej, słonecznej, ciepłej pogodzie i wietrze 6-10 knt, rozegraliśmy 2 ostatnie wyścigi regat.
Do zobaczenia za rok – mówiliśmy, dziękując organizatorom. /BN/
Wyniki flotowe:
Wyniki w sprincie:
- Piotr Kula
- Łukasz Lesiński
- Andrzej Romanowski