VIII Puchar YC Rewa – relacja

VIII Puchar Yacht Clubu Rewa w dniach 3 – 4 sierpnia 2024  tętnił życiem i rozmowami o FINNIE. Na regaty zgłosiło się 28 kolegów, co już samo w sobie jest laurką dla organizatorów. Bardzo dziękowaliśmy Sędziemu Głównemu i zespołowi komisji za przychylenie się do naszych postulatów i zrezygnowanie z konieczności mijania bramki przy zjeździe na metę. Trasa to klasyczny oldskulowy śledź bez “fanaberii”. Po pierwszym wyścigu Sędzia doszedł do wniosku, że jednak wprowadzi urozmaicenie i zmienił linię mety na baksztagową – co ułatwiło komisji spisywanie stawki na mecie. Prognozy pogody na sobotę były mocno rozbieżne pod względem warunków wiatrowych na Zatoce, ale w żadnej nie było silnego wiatru – stabilne 3B w podstawie dawały nadzieję na fajne zawody. W sobotę rozpoczęliśmy starty dopiero o godzinie 14:00 w zasadzie wymuszając to na warunkach, gdy część finnistów zeszła na wodę bez sygnału komisji. Ta taktyka się sprawdziła, bo warunki postanowiły się zmienić na tyle, że udało rozegrać się 3 wyścigi. Na ostatnim kółku na górnej boi sędzia dodatkowo dał nam się wyżyć i zakomunikował “O” czyli pozwolenie na pompowanie.

Po zejściu z wody około godziny 18:00 udaliśmy się na wyśmienity gulasz i wieczorne ognisko. Ten dzień zakończył się z podium: 1 miejsce POL 6 Bartosz Szydłowski, 2 miejsce POL 1 Jarek Radzki, 3 miejsce POL 73 Andrzej Romanowski.

Niedziela rozpoczęła się tak szybko jak się skończyła: kilka godzin na wodzie z nadzieją na wiatr,  puszczony jeden start, który został przerwany na drugim kółku ze względu na zanik wiatru i dość losowe warunki na akwenie. Jeszcze raz wielkie dzięki dla sędziego, który bez zbędnej zwłoki wywiesił AP nad A czyli „nie będzie więcej wyścigów w dniu dzisiejszym”. Przy ryku silników motorówek spłynęliśmy do portu.

Należy w tym miejscu dodać, iż warto na przyszłość podzielić flotę przy zejściu na wodę na dwa miejsca, klasycznie przez betonowy pomost przy porcie, a drugie przez plażę i slip zrobiony z wyłożonych mat. Co prawda ten drugi jest również wykorzystywany przez skutery i motorówki, ale za to znaczniej szerszy i więcej miejsca do manewrów. Ten zabieg pozwolił bardzo sprawnie wszystkim zejść na wodę bez zbędnych opóźnień. UWAGA: przejazd z zagrody na plażę wymaga pochylenia masztu przy pierwszym kablu prądowym nad deptakiem.

Sprawnie grupowo pakowaliśmy jachty dyskutując kolejne plany na wspólne treningi przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski w Sopocie 16-18.08. Dzięki gościnności klubu w Sopocie udało się część floty już pozostawić na terenie SKŻ Sopot – dziękujemy. Po pysznej pizzy (w nadmiernych ilościach) nastąpiło podziękowania i podsumowanie regat oraz wręczenie nagród dla 3 zwycięzców, a każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom.

Zawody świetnie zorganizowane i z pełnym zaangażowaniem wszystkich kolegów finnistów, jak zwykle pozostawią w pamięci pewien niedosyt – czemu tak krótko!

Należy wspomnieć o wspaniałej inicjatywie klubu Rewa, a mianowicie projekcie fundacji od dziecka do kapitana, który zakłada między innymi wybudowanie żaglowca i wsparcie młodzieży z domów dziecka w wychowaniu żeglarskim.  Wszak każdy z nas może opowiedzieć swoją dobrą drogę jaką pokazało mu żeglarstwo, więc tym bardziej jako związek przyklaskujemy, wspieramy i nagłaśniamy takie inicjatywy. Powodzenia!

Z pewnością do zobaczenia za rok. Ahoj.

Wilczur

Wyniki: wyniki-viii-puchar-yacht-clubu-rewa-2024

 

 

 

Dodaj komentarz